czwartek, 2 kwietnia 2009

1993 - konsola Atari Jaguar


Po niezbyt miło przyjętych na rynku konsolach 8-bitowych 5200 i 7800 Atari postanowiło "przeskoczyć" od razu dwie generacje konsol (16 i 32 bitową) i opracować równocześnie dwie konsole ( 32-bitowego Panthera i i 64-bitowego Jaguara). Prace nad drugim urządzeniem postępowały o wiele szybciej, niż się spodziewano, więc Atari zadecydowało o zamknięciu projektu Panther (istnieją tylko egzemplarze prototypowe) i skoncentrowało się na bardziej obiecującej technice 64-bitowej. W 1993 ogłoszono rynkowy debiut 64-bitowego Jaguara (w zasadzie pseudo 64-bitowego, bo tylko wybrane elementy systemu miały taki tryb pracy).
Zapowiedzi, jak również oczekiwania potencjalnej klienteli były ogromne. Atari zapewniało o tym, że nad grami pracuje mnóstwo firm. Wszyscy niemal rozpływali się w zachwytach nad teoretyczną specyfikacją konsoli. Tom, to 64-bitowy procesor RISC zajmujący się grafiką i dysponujący mocą 26,5 MIPS. Sprzętowo można było uzyskać wiele efektów 2D i 3D, min. scrolling ekranu, nakładanie tekstur na dwu- i trójwymiarowe obiekty,skalowanie, obracanie, zniekształcanie oraz pochylanie sprajtów 2D i innych obiektów,cieniowanie oraz oświetlanie obiektów (z jednego lub wielu źródeł światła), przezroczystość. Tom miał renderować do 850 milionów pojedynczych pikseli w ciągu sekundy, przy wyświetlaniu 24-bitowych pikseli wydajność spadała do 35 milionów, w przypadku 32-bitowego koloru do 26 milionów. Rozdzielczość ekranu można było ustalić programowo i zawierała się ona w przedziale 160-800 pikseli w linii. Układ Jerry był specjalizowanym procesorem DSP zbudowanym również w architekturze RISC. Całość (dwa procesory zarządzające - Tom i Jerry) dopełniała 16-bitowa jednostka CPU Motorola 68000 pracująca z zegarem 13,3 MHz.
Produkcją Jaguarów zajęła się znana wszystkim firma IBM.

Jedną z przyczyn porażki rynkowej konsoli był fakt zdecydowania się na kartridże jako nośnik gier (powód podobnie jak w Nintendo 64). Mimo stosowania dosyć wydajnej kompresji (cartridge mieścił do 6 MB danych) większość gier korzystających z imponujących możliwości Jaguara po prostu był mocno obcięta z funkcji. Dlatego też wiele gier było po prostu poprawionymi wersjami wcześniejszych hitów - a nie tego oczekiwał rynek. Warto nadmienić, że we wspomnianym okresie na rynku królowały na rynku Sega MegaDrive i Nintendo SNES ze swoimi 16-bitowymi konsolami o sporych możliwościach. Każdy użytkownik, który musiał korzystać z manipulatora dołączanego do konsoli od czasu do czasu na pewno przeklinał to rozwiązanie - niewygodne i skomplikowane w obsłudze.

Dane techniczne:
* „Tom” – zawierający trzy procesory wideo, częstotliwość 26,59 MHz: jednostka przetwarzania grafiki (GPU) – 32-bitowy, 64-bitowy procesor obiektów, 64-bitowy blitter (akcelerator grafiki 2D), 64-bitowy kontroler pamięci DRAM
* „Jerry” - częstotliwość 26,59 MHz: procesor DSP - 32-bitowa architektura RISC, 8 KB wbudowanej pamięci podręcznej, dźwięk 16-bitowy o jakości CD, blok kontroli zegara, układ UART, kontroler manipulatorów
* procesor Motorola 68000 – CPU, 16-bitowy, częstotliwość 13,295 MHz.
* pamięć RAM – 2 MB, szyna 64-bitowa;
* nośnik (kartridż) – pojemność do 6 MB

Konsola sprzedawana była od listopada 1993 w cenie początkowej 249,99 dolarów amerykańskich. W trakcie sprzedaży konsoli Atari na półki sklepowe trafił napęd CD-ROM oraz JagLink – prosty interfejs umożliwiający grę sieciową na dwóch urządzeniach. Było to jednak za mały, by utrzymać sprzedaż, zwłaszcza po pojawieniu się na rynku Sony Playstation i Sega Saturn, które przewyższały Atari możliwościami.
Po raz kolejny niezrozumiała polityka firmy Atari przyniosła jej straty finansowe, a produkty skazała na szybką śmierć.
Konsola jest obecnie przedmiotem kultu wśród swoich fanów i żyje nadal na rynku klubowym.

Brak komentarzy: