wtorek, 11 stycznia 2011

1979 - Apple DS-65 Digiselector


Juz w czasach Apple II istnialy digitalizery obrazu, przyjmujace i wysylajace do komputera obrazy w rozdzielczosci 256x256 pikseli w skali szarosci (64 poziomy) i z mozliwoscia pozniejszej edycji na komputerze. Byl to okres przed technika cyfrowych aparatow fotograficznych i wowczas stanowil ciekawe rozwiazanie techniczne. Zabawka ta kosztowala 350 USD w 1979 roku, co z uwglednieniem inflacji daloby dzis 1000 USD, czyli niezle jak na nowatorska technologie.
Jakze szybko rozwija sie technika...

poniedziałek, 10 stycznia 2011

1988-1993 Magnetofon deck GX-95 i GX-95 MK II




Bardzo kosztowne dziecko koncernu AKAI w luksusowym wykonczeniu z drewnianymi bokami. W praktyce jest to dopieszczona wersja modelu GX-75, troche doskonalsza i odpowiednio drozsza. Magnetofon ma solidna mechanike, ktora nie lubi amatorskiej ingerencji. Egzemplarze "grzebane" lepiej sobie odpuscic. Wymaga precyzyjnej regulacji toru prowadzenia tasmy. W zamian odwdzieczy sie bardzo dobrym dzwiekiem. Pieknie prezentuje sie na polce, bo wyglada bogato i dostojnie. Z punktu widzenia mechanicznego jedyne,co mozna mu zarzucic, to koniecznosc dbalosci o mechanizm, zas elektronicznie sprzet jest bardzo rozbudowany. Wyposazenie w funkcje jest kompletne, wlacznie ze zdalnym sterowaniem na wyposazeniu. Cacko do kolekcji, niestety nadal bardzo kosztowne. Za to kazda wydana zlotowka bedzie dostojnie prezentowala sie w kolekcji sprzetu vintage...

1992-1993 Magnetofon deck AKAI GX-67





Bardzo wysoki model magnetofonu znanego producenta deckow u schylku jego funkcjonowania na rynku. W zalozeniu byl to godny nastepca modelu GX-75 i czesciowo to zalozenie spelnil, może poza niezbyt udanym mechanizmem Sankyo. Mnostwo funkcji, 3 glowice szkalne Super GX, Dolby B, C, HX-PRO, zdalne strowanie, duzy wyswietlacz fluorescencyjny, licznik tasmy czasu rzeczywistego, generator do kalibracji tasm... Swego czasu kosztowal majatek, a i dzis w bardzo dobrym stanie i pelnym wyposazeniem trzeba za niego wydac kilkaset zlotych (min. 200), ale wiele zalezy od wymagan sprzedajacego i konkurencji wsrod kupujacych. Jak przystalo na AKAI magnetofon gra zywym dzwiekiem i zadbany nie powinien sprawiac klopotow wlascicielowi, choc po kilkunastu latach mechanizm moze wymagac uczciwej konserwacji.

sobota, 8 stycznia 2011

1983 - komputer Tomy Tutor / Pyuuta


Cena początkowa: 380 USD
Procesor: TI TMS9995, efektywna prędkość 2.7 MHz
RAM: 16 KB, 64 KB maks.
Grafika: 256 X 192 pikseli, 32 X 24 tekst, 16 kolorów
Nośnik: kaseta magnetofonowa, kartridż
System: Tomy BASIC

Komputer nieznany w Polsce, który był stosunkowo popularny w Japonii, USA i Wielkiej Brytanii. W założeniu zabawka dla dzieci, częściowy klon TI-99, zniszczony przez sukces Commodore 64. Był wyposażony w bardzo wydajny procesor 16-bitowy i miał duże możliwości graficzne. W pamięci miał wbudowany program graficzny Tomy Paint, a na rynku pojawiło się kilka ciekawych gier.
W Polsce biały kruk i ciekawy obiekt do kolekcji.

wtorek, 4 stycznia 2011

Magnetofon deck Unitra Magmor MDS-1402




Relikt PRL, oparty na niesmiertelnej mechanice Grundiga, z rodzima redukcja szumow, obsluga kaset Fe i Cr, czytelnymi wychylowymi wskaznikami poziomu sygnalu i mechanicznym licznikiem. W latach 80-tych byl to sprzet klasy hi-fi stosunkowo latwo dostepny w handlu (wystarczylo kilka tygodni polowan po sklepach RTV). Bedac w liceum mielismy na stanie taki magnetofon, podlaczany do wzmacniacza serii 8000 i glosnikow Tonsil 20-25 W. Sluchalismy w kolku luzycznym muzyki Jarre'a, Vangelisa, piosenek Merillionu, Genesis i innych i bylismy zadowoleni, ze jest dzwiek stereo i malo szumi. Wtedy magnetofon spelnial oczekiwania klientow, dzis, to jedynie antyk na polke. Dostepny czasami na aukcjach w bardzo roznych cenach - czasami kilka zlotych za zlom na czesci, czasami ponad 100 zl za egzemplarz zadbany. Sprzet dla kolekcjonerow reliktow minionej epoki.
Na zdjeciach jedna z wersji tego sprzetu, byly tez egzemplarze czarne, z diodami zamiast wskaznikow wychylowych i z przyciskami na panelu czolowym (52xx) o roznej numeracji, ale podobnej funkcjonalnosci.
Pasmo przenoszenia na tasmach Fe wynosilo 40-12500 Hz, a Cr 40-14000 Hz

1988-1989 Magnetofon deck Akai GX-32





Dwuglowicowy, przyzwoity magnetofon znanej japonskiej firmy, mialem takowy i bylem z niego bardzo zadowolony. Ma czysty i jasny dzwiek, szklane glowice o doskonalej trwalosci, rozbudowana czesc elektroniczna i wszystkie niezbedne funkcje. Obudowa jest bardzo gleboka, choc niska. Mechanizm pracuje niezbyt cicho, ale pewnie. Jezeli trafi sie egzemplarz w bardzo dobrym stanie, warto go przetestowac. Dostepny na aukcjach internetowych za kilkadziesiat zlotych.
- konstrukcja dwuglowicowa z glowica zespolona Super GX o bardzo duzej trwalosci
- fluorescencyjny wskaxnik poziomu synalu
- mechaniczny licznik
- Dolby B i C, filtr MPX
- wyszukiwanie najblizszej przerwy miedzy nagraniami
- mechanizm 2-silnikowy
- regulacja Biasu przy nagrywaniu

1990-1993 Magnetofon deck Technics RS-B965



Szczytowy model magnetofonu bardzo popularnej w Polsce marki. Marzenie wszystkich maniaków hi-fi, stojace czasami na polce w Pewexie, ze wspanialym wyswietlaczem fluorescencyjnym, trzema glowicami i systemem dbx.
Trzyma cene na Allegro i nic dziwnego, pieknie prezentuje sie na polce i do tego bardzo przyzwoicie gra.
Mnostwo funkcji:
- 3 glowice
- Dolby B, C, dbx, HX-Pro, filtr MPX
- reczna kalibracja z dwiema czestotliwosciami testowymi
- sterowanie mikroprocesorowe
Waro znalezc egzemplarz w idelanym stanie i dac mu od czasu do czasu zaprezentowac swoje zalety.