sobota, 3 stycznia 2009

Technologia OLED a promile



O nowej generacji wyświetlaczy OLED jest głośno od 2001 r., kiedy kilku potentatów przedstawiło prototypy takich paneli i zapowiedziało wprowadzenie ich do seryjnej produkcji. Pierwsze doświadczenia z nową technologią były bardzo obiecujące - panele OLED zapewniały dużą jasność, żywe kolory, pełny kąt widzenia 180 stopni i małe zapotrzebowanie na energię. Ekrany OLED nie wymagają bowiem dodatkowego tylnego podświetlenia, które jest obecne w matrycach LCD. Dzięki temu ekrany OLED mogą być także cieńsze.

Głównymi przeszkodami, jakie technologia OLED napotkała na swojej drodze do podboju rynku, pozostały jednak wysoka cena i niska trwałość wyświetlaczy. Ekrany OLED kosztują ok. 1,5 razy tyle co ich odpowiedniki wykonane w tradycyjnej technologii LCD. Ponadto w ciągu kilku minionych lat, producentom nie udało się całkowicie wyeliminować problemów stosunkowo szybkiego zużywania się ekranów OLED - trwałość tańszych modeli wynosi wciąż tylko 5 tys. godzin. Wyświetlacze OLED znalazły jednak swoją niszę na rynku urządzeń przenośnych, gdyż w dużych ilościach są dostępne jedynie dla naprawdę małych przekątnych wyświetlaczy.

Dzięki dynamicznemu rozwojowi sprzedaży w segmencie przenośnych gadżetów prognozy dla dostawców OLED są bardzo dobre. Według danych firmy DisplaySearch w 2004 r. producenci sprzedali 31 milionów takich ekranów, czyli dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Analitycy z iSupply podali, że dostawy w 2005r r. przekroczyły 60 mln sztuk, a w 2008 roku wzrosły szacunkowo do 170 mln.

Największymi dostawcami paneli OLED według iSupply są: RiTdisplay, Samsung i Pioneer.

Brak komentarzy: